Tysiące ludzi protestowało w Tokio we wtorek (23.09.2014r) przeciwko planowanemu przez rząd wznowieniu pracy 2 reaktorów jądrowych w Japonii. Wg prasy w proteście wzięło udział 16 000 osób.
W marszu w dniu 23.09.2014r wziął udział laureat nagrody Nobla w dziedzinie literatury Kenzaburo Oe. Pan Kenzburo powiedział reporterom: “trzy i pół roku minęło, a wciąż nie opanowaliśmy skutków katastrofy.”
Jednym z haseł było ” Nie potrzebujemy energii jądrowej”
Miesiąc temu w Komisja Jądrowa Japonii (NRA) zatwierdziła decyzję uruchomienia dwóch reaktorów w elektrowni atomowej w Sendai, po spełnieniu niezbędnych wymogów bezpieczeństwa. Decyzja ta jest postrzegana jako pierwszy krok do wznowienia pracy 48 pozostałych reaktorów.Na podstawie japońskich przepisów bezpieczeństwa, reaktory starsze niż 40 lat powinny być wycofane z eksploatacji, chyba że otrzymają zgodę na przedłużenie pracy o 20-lat. Przed marcem 2011 roku w Japonia generowała 30 procent swojej energii elektrycznej przez reaktory jądrowe.“Japonia nie uruchomi zamkniętych elektrowni jądrowych , chyba że ich bezpieczeństwo zostanie przywrócone w 100%,” premier Shinzo Abe powiedział w poniedziałek.“Japonia jest obecnie całkowicie uzależniona od paliw kopalnych” Abe powiedział na World Leaders Forum, ale podkreślił ponownie, że “tylko wtedy, gdy będą bezpieczne, elektrownie jądrowe wrócą do pracy.”
Japończycy jednak mu nie wierzą.
Źródło: http://rt.com/news/190068-japan-nuclear-energy-protest/
A w Polsce? Drobnymi kroczkami zbliżamy się do apokalipsy. Paradoksalnie wojna n a Ukrainie uratowała nas od kolejowej katastrofy jądrowej, ale głupota rządu w temacie energetyki jądrowej pozostała i widmo polskiej elektrowni jądrowej wisi nad nami niczym miecz Damoklesa.
Unono