W środę 29.03.2017r największy potentat jądrowy na świecie amerykański koncern Westinghouse złożył w sądzie wniosek o przeprowadzenie postępowania upadłościowego. Sprawa jest o tyle ciekawa, że upadek tego kolosa pociągnie w dół również inne firmy zarówno bezpośrednio zajmujące się budową elektrowni jądrowych, kooperantów, firmy budowlane, ale także pośrednich takich jak banki.
Upadek Westinghouse spowodował olbrzymie problemy w Japońskim koncernie Toshiba. Otóż ten koncern kilka lat temu wykupiło Westinghouse za sumę 5,7mld$. W tej chwili jego straty z tego tytułu wynoszą 9,9 miliarda dolarów. Żeby ograniczyć straty Toshiba zamyka swoje oddziały. I tak np zostaje zlikwidowany oddział produkcji półprzewodników. Toshiba rozważała sprzedać swoje udziały w Westinghouse konkurencji. Ale nikt nie chce ich kupić. General Electric, pionier w produkcji reaktorów odchodzi od realizacji, twierdząc, że są mało opłacalne. Francuska ARWEA słynąca z bardzo awaryjnych reaktorów przechodzi głęboką reorganizację, próbując w jakiś sposób utrzymać się na powierzchni. Dużą nadzieje pokłada na kontrakcie z Polską. Budowa reaktorów w Polsce w znacznym stopniu odsunie agonię. Są jeszcze Chiny, ale oni wolą handel bronią jądrową.
Co wpłynęło na upadek Westinghouse? Przede wszystkim katastrofa w Fukushimie, niskie ceny gazu, spadające koszty energii odnawialnej oraz wycofywanie się USA z energetyki jądrowej. Wg ekspertów błędem było nieskupienie się na istniejących rozwiązaniach reaktorów i obsłudze dotychczasowych kontraktów, lecz próba zbudowania nowego typu reaktora A1000. Ten reaktor miał być bezpieczny, łatwy w obsłudze, niezależny od przerw w dopływie energii z zewnątrz. Jest to swoista mrzonka, bo nie ma bezpiecznych reaktorów. Projekt upadł, a Westinghouse musiało pokryć dotychczasowe koszty.
Przewiduje się, że koszty postępowań sądowych o niewywiązanie się z umów będą wynosiły 8 mld dolarów. Już w tej chwili ocenia się, ze 30 wierzycieli ma roszczenia w wysokości 508mld$. Wprawdzie Westinghouse w raporcie upadłościowym podaje, że zaciągnęło pożyczkę w wysokości 800mld$ w grupie kapitałowej Citygroup, ale każdą pożyczkę trzeba spłacić. Tą też. Ale chyba nie ma z czego.