Górnicy, którzy wydobywali rudę uranu, dostarczaną brytyjskim i amerykańskim wojskom stosowaną w w 1970 roku jako surowca do bomby i cywilnej energetyki jądrowej umierają na nowotwory i i inne niewyjaśnione choroby po pracy w kopalniRio Tinto’s Rössing jednej z największych kopalni w Afryce.
Badania oparte na ankietach wśród obecnych i byłych pracowników w giganta Rio Tinto właściciela kopalni Rössing w Namibii wykazują, że każdy ankietowany miał kontakt z ludźmi, którzy teraz cierpią infekcje płuc i nieznane choroby i uważa że są związane z ich pracą.
Kopalnia na pustyni Namib, wydobywa około 7% światowego wydobycia rudy uranu, ale pracuje z na granicy bezpieczeństwa od czasu otwarcia w 1976 roku. “Ludzie chorują. Wiemy o ludziach , którzy pracowali dla Rössing przez długi czas. Oni po odeszli i umarli po pracy w Rössing, “ powiedział naukowiec pracujący w ochronie zdrowia Namibii i Labour Resource and Research Institute.
Raport, który ma zostać opublikowany w tym tygodniu, przyznaje, że warunki pracy w kopalni znacznie się poprawiły, ale mówi, że wszyscy ankietowani pracownicy powiedzieli, że są narażeni na wysokie stężenie pyłu.
“Aktualnie dwaj pracownicy są na zwolnieniu lekarskim od 2000 roku i 2003 roku. Jeden pracował jako technik laboratoryjny od 24 lat i twierdzi, że ma dowód , że został napromieniowany” mówi podsumowanie raportu wygłoszone przez Guardian.
Rössing, które wydobywa roczne miliony ton skały, celem wyodrębnienia rudy uranu, zatrudnia ponad 1500 osób. “Większość pracowników stwierdziło, że nie są informowani o warunkach zdrowotnych i nie wiedzą czy zostali napromieniowani, czy nie. Niektórzy pracownicy powiedzieli, że korzystają z prywatnych konsultacji lekarskich aby uzyskać drugą niezależną opinię“ pisze autor.
“Starsi pracownicy powiedzieli, że wszyscy wiedzą o górnikach umierających na nowotwory. Wielu z nich jest obecnie na emeryturze, Duża część już zmarła na raka“, mówi raport.
Rzecznik Rio Tinto powiedział, że Rio Tinto Rössing zostało uznane przez niezależnych ekspertów za jedną z najbezpieczniejszych na świecie kopalni. “Zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników jest priorytetem. Mamy systemy zarządzania zdrowiem na miejscu, aby upewnić się, że każdy pracownik dociera codziennie do domu bezpieczne i zdrowo. Skuteczne kontrole zapewnieniają, że narażenie na promieniowanie pracowników jest są znacznie poniżej normy ustalonej w kopalni Rossing
“Spółka prowadzi szczegółową ewidencję stanu zdrowia swoich pracowników od dnia zatrudnienia do dnia opuszczenia firmy. Dlatego też nie ma potrzeby, aby spekulować na temat problemów zdrowotnych nazych pracowników.“
Jeden z byłych pracowników powiedział: “Tak, mam teraz raka. Na początku oni [Rio Tinto] nie chciało dać pieniędzy na leczenie, ale później, kiedyprzedstawiłem opinie lekarską kierującą mnie na operację, dali mi pieniądze na leczenie.“.
“Lekarze nie informują nas o wynikach badań i chorobie. Oni tylko dostarczyć leki gdy już jesteśmy całkowicie wykończeni lub umieramy,“ powiedział inny.
W ciągu pierwszych lat działalności, Rössing korzystał ze środowisk migracyjnych i systemu pracy, który Międzynarodowa Komisja Prawników uznała za nielegalny i określiła, że jet to forma niewolnictwa. Czarni robotnicy mieszkali na terenie kopalni i byli narażeni na kurz i promieniowania 24 godziny na dobę, co było stałym programem protestów anty-apartheidu i grup anty–atomowych.
Brytyjskie Rio Tinto posiada 69% udziałów, 15% Rząd Iranu, reszta Rząd Namibii.Rząd Namibii odmówił dostarczenia Iranowi Namibii uranu, który mógłby być wykorzystany do produkcji broni jądrowej.
Firmy produkujące uran jednogłośnie zaprzeczają, że pracownicy chorują z powodu narażenia na promieniowanie. Winią oto złe warunki zdrowotne, niezdrowy styl życia, taki jak nawyki żywieniowe, palenie tytoniu i picie alkoholu.
“Rio Tinto jest ogromne. Jego historia nieprzestrzegania praw pracowniczych i niszczenia środowiska miała szczególnie szkodliwy wpływ na cały świat.” powiedział Richard Solly, koordynator London Mining Network, sojuszu praw człowieka i ochrony środowiska,
Źródło:http://www.theguardian.com/environment/2014/apr/15/uranium-workers-dying-cancer-rio-tinto-namibia-mine